Niezwykła bramka - 1 2024

Niezwykła bramka

W niedzielę Atletico Madryt rozegrało wyjazdowe spotkanie w ramach 11. kolejki La Liga. Przeciwnikiem zespołu ze stolicy Hiszpanii był zespół Realu Betis. Wgrana 2:1 pozwoliła dopisać do konta zespołu kolejne cenne 3 punkty. Punkty te są o tyle istotne, że przed tym spotkaniem oba zespoły miały tyle samo punktów w lidze. W trakcie spotkania kibice mieli możliwość zobaczyć dość nieoczekiwaną bramkę. Otóż jedno z trafień padło bezpośredni z rzutu rożnego. Takie trafienia nie zdarzają się na stadionach piłkarskich zbyt często.

Bez wielkich emocji

Pierwsza połowa spotkania nie dostarczyła kibicom zbyt wielu emocjonujących sytuacji. Gospodarze niesieni dopingiem fanów zgromadzonych na Estadio Benito Villamarin przeważali. Piłkarze Realu Betis dłużej utrzymywali się przy piłce, stwarzali sobie sytuacje bramkowe, jednak nie byli w stanie ich wykorzystać. Jeśli zaś chodzi o Atletico, goście więcej wysiłku wkładali w obronę własnej bramki i raczej nie zagrozili bramce gospodarzy. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem. Kibice zgromadzeni na stadionie nieco się niecierpliwili i oczekiwali znaczenie lepszej postawy obu zespołów.

Niezwykła bramka i zwycięstwo

Spotkanie rozpoczęło się w zasadzie w 54. minucie. To wówczas doszło do sytuacji, która zdarza się na boiskach piłki nożnej niezwykle rzadko. Atletico Madryt wywalczyło sobie rzut rożny. Do piłki podszedł Antoine Griezmann. Francuski napastnik zdecydował się na dość nietypowe rozwiązanie tego stałego fragmentu gry. Griezmann mocno podkręcił piłkę, która wpadła bezpośrednio do bramki. Możliwe, że Francuz chciał dograć na krótki słupek, jednakże efekt chyba przerósł oczekiwania nawet samego zawodnika. Kilkanaście minut później Griezmann ponownie wpisał się na listę strzelców. Tym razem bramka nie była aż tak efektowna, jednak piłkarz również w tej akcji miał sporo szczęścia. Gospodarzą w odpowiedzi udał się zdobyć jedynie bramkę honorową. W końcówce spotkania gola dla Realu Betis zdobył Nabil Fekir. Niestety, Betis nie miał już czasu odrobić strat. Wynik zakończył się wygraną Atletico 2:1.