Atletico 0 - 0 Athletic Bilbao - 1 2024

Atletico 0 – 0 Athletic Bilbao

Athletic Club został drugim z rzędu zespołem, który opuścił Wandę Metropolitano z bezbramkowym remisem — choć słabsze Atlético Madryt będzie znacznie bardziej pokrzywdzone wynikiem sobotniego popołudnia.

Na początek Simeone zamienił środowe partnerstwo João Félix-Luis Suárez na Angela Correę i Antoine’a Griezmanna — parę, z której trener korzystał w 2017 i 2018 roku. Ponadto Rodrigo De Paul zastąpił kontuzjowanego Koke, podczas gdy Renan Lodi został wybrany by dać trochę odpoczynku Yannickowi Carrasco — Belg zagrał w tym sezonie prawie 20 minut przed sobotą.

Pierwsza szansa pojawiła się w pierwszej minucie, kiedy latający Marcos Llorente dośrodkował do Griezmanna. Francuz spróbował półwoleja, ale nie skierował strzału na bramkę, a Griezmann oddał słaby strzał lewą nogą w 17. minucie, który Iñigo Lekue z łatwością wybił. Chociaż panującym mistrzom udało się uniknąć presji Athleticu dzięki wysiłkom Athleticu. Geoffrey Kondogbia, a zwłaszcza De Paul, jedynym strzałem na bramkę Atlético w pierwszej połowie był strzał głową Stefana Savića po dośrodkowaniu Kondogbii. Pomimo prób narzucenia szybszego, bardziej groźnego stylu gry – przeciwieństwa tego, jak przebiegał mecz w Porto – Atleti wszedł bezbramkowo na połowę.

Correa uderzył głową szeroko po dośrodkowaniu Lodiego niemal natychmiast po wznowieniu gry, a kilka minut później Iñaki Williams wykorzystał okazję do ucieczki. Williams ominął José Giméneza, aby ustawić się jeden na jednego z Janem Oblakiem, ale napastnik przeoczył absolutnie wszystko po kolejnym strzale.

Gra pozostała stosunkowo cicha do ostatnich 20 minut, kiedy kontrowersyjna – nawet bezsensowna – decyzja wywołała chaotyczny punkt kulminacyjny. Chwilę po tym, jak Marcos Llorente uderzył w daleki słupek, sędzia Jesús Gil Manzano – który nie trafił w rażącą piłkę ręczną w przygotowaniach do jedynego gola w porażce Atlético z Sewillą w kwietniu ubiegłego roku – wysłał Félixa w 78. minucie.

Atletyczny pomocnik Unai Vencedor złapał koszulkę Félixa na półmetku, ale Portugalczykowi i tak pokazano żółtą kartkę – Gil Manzano uważał, że Vencedor padł na ziemię, ponieważ ramię Félixa uderzało go w twarz, zamiast machać na zewnątrz jako funkcja gracz poruszający się z dużą prędkością (lub „biegający”).

Félixowi pokazano następnie drugą kartę za wyrzucanie Gila Manzano, podobno mówiąc sędziemu „jesteś szalony”. 21-latek opuścił boisko w furii, a zawodnicy Athletic zaczęli ryzykować i agresywniej walczyć po decyzji. Niedługo potem Nico Williams wbił się w ramiona i klatkę piersiową Oblaka, próbując zdobyć piłkę w polu karnym na 18 jardów, co doprowadziło do zebrania się tłumu za bramką Atlético.

Colchoneros nadal naciskali na coraz mniej prawdopodobnego zwycięzcę i zostali zwolnieni, gdy Asier Villalibre przegapił złotą szansę, gdy rozpoczął się czas przestoju. Ale Unai Simón nie miałby innej obrony, a gracze Atlético krążyli wokół sędziów, gdy zabrzmiał ostatni gwizdek.

źródło: intothecalderon.com