Ciekawe informacje dochodzą z Wysp Brytyjskich na Półwysep Iberyjski. Według angielskich dziennikarzy Marcos Llorente znalazł się na celowniku FC Liverpoolu. Anglicy poszukują następcy dla Georginio Wijnalduma. Holender odszedł kilka dni temu do Paris Saint-Germain. Pozostawił tym samym sporą wyrwę w środku pola angielskiego zespołu.
Atletico Madryt czeka nie mała batalia, by zatrzymać Llorente u siebie. Pomimo zdobytego mistrzostwa Hiszpanii, zawodnik może dać się skusić ofertą gry w Anglii i obietnicą lepszych zarobków. Wychowanek Realu Madryt, który w 2019 roku przeniósł się do Atletico miał wydatny udział w zdobytym mistrzostwie. W zeszłym sezonie zanotował trzynaście bramek i dwanaście asyst w czterdziestu pięciu spotkaniach, we wszystkich rozgrywkach. Reprezentant Hiszpanii jest nie tylko świetnym rozgrywającym, ale może również pełnić inne funkcje na boisku. Zdarza mu się wybiegać na boisku wyżej – za napastnikiem, ale i na prawym skrzydle. Daje tym samym sporo opcji każdej drużynie w której występuje.
Nic więc dziwnego, że nie tylko Liverpool ma go na oku, ale i Manchester United. Jednak sprowadzenie zawodnika do siebie nie będzie łatwe. Kontrakt zawodnika z Atletico obowiązuje do 2024 roku. Według hiszpańskich mediów, Atletico nie zaakceptuje mniejszej kwoty niż ta która została zawarta jako klauzula odstępnego. Mówimy to o kwocie 120 milionów euro.